niedziela, 18 września 2016

60. Pomaranczowy skrzat....

Witajcie...
Nie było mnie całe wakacje ale to dla mnie okres odpoczynku od komputera i wyszywania. 
Powoli wracam do codzienności a długie jesienne wieczory sprzyjają spędzaniu czasu z haftem. 
Dziś chciałam pokazać pomarańczowego skrzata, który powstał w ostatnim czasie. 
Dodam tylko, że to pierwszy z tej serii, ale nie ostatni. 
Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o mnie i moich robótkach. 
Serdecznie Was witam ponownie w Kolorowym Świecie!!!
Dziękuję za komentarze, które motywują mnie do dalszych działań.











10 komentarzy:

  1. Śliczny skrzacik :) Nie spotkałam się jeszcze z tym wzorkiem. Aż jestem ciekawa jak będą wyglądać kolejne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzacik wyszedł cudny :) Ja jeszcze nie zabrałam się za żaden hafcik z tej serii, ale jak tylko przyjdzie cieniowana kanwa i mulinki, to będę nadrabiać zaległości :) A co do małego letniego przestoju, to chyba każdy trochę zwalnia tempo latem, żeby później znowu móc pracować na pełnych obrotach ;) Pozdrawiam jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny skrzat, bardzo słoneczny:-) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodki skrzacik.
    Pozdrawiam i czekam na kolejnego.
    D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczny kwiatowy ludzik... narcyz to?
    :)

    OdpowiedzUsuń
  6. cóż to za hafcik piękny?? jak sie nazywa, gdzie można go znaleźć?

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy to jest siostra różanego skrzata? Bardzo urocza :)

    OdpowiedzUsuń