Witajcie....
Za oknem zimno, mokro i ciemno. Jesień w środku lata.
Męczy mnie ból gardła i katar. I w tej całej tragedii rozpoczęłam wyszywanie zimowego obrazka. Taki mały przerywnik w tworzeniu chaty za miastem.
Już dawno zapisałam się do tej zabawy salowej organizowanej na Facebooku, ale dopiero teraz naszła mnie ochota na wyszywanie.
A oto moje postępy:
Życzę Wam miłego niedzielnego wieczoru i oby przyszły tydzień był pogodny i ciepły.
Haft bedzie piekny. Sama mam go w swojej kolekcji i go uwielbiam! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie wiem czy to kwestia zdjęć czy oświetlenia ale zupełnie nie widać haftu. A szkoda bo jest piękny i bardzo pracochłonny.
OdpowiedzUsuńTo raczej kwestia zdjęć, które robione były w dzień ale przy dość dużym zachmurzeniu. Na żywo kanwa jest szara a wyszła jakby była brązowa.
UsuńRameczka w tym wzorze jest najpiękniejsza.
OdpowiedzUsuńSuper forma do haftowania, ciekawy jestem jak wyszła praca finalnie.
OdpowiedzUsuńGotową pracę można oglądać tutaj http://kolorowyswiatfasoli.blogspot.com/2015/12/47-ostatni-w-2015.html
Usuń